nowy świat

author:  batuda
4.0/5 | 1


ponadczasową przyjaźń schowałam w ogrodzie
niech dojrzewa wiecznie
siedem grzechów głównych
na wąskim parapecie sumienia
pilnują okna
odkładam audiencję u świetego Piotra
na nie wiadomo kiedy
Bóg gdzieś w niedostępnym miesjcu
ogromnie zajęty
a ja biegam codziennie w tę i spowrotem
od szczęscia do szczęscia

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating: