PRZYJACIELU
PRZYJACIELU
Dokąd tak pędzisz
poboczem drogi cienistej
z widokiem na samotność
cieni zastygłych bez kolorów
urodzony w marność
mimowolnie
a skryty w milczeniu
nieziemski raz, raz tak przyziemny
straceńcze szalony
przyjacielu
druhu z poszarpanym sercem
naręczem wierszy
niecierpliwie gonisz
może uśmiechniesz, zapłaczesz może
gdy spojrzysz na marzenia z góry
w innym czasie, wyschłym wzrokiem
na pogrzeb zawsze zdążysz
choć czas nieustannie
rozlewa się w kosmosie
jeszcze kołowrotem nie dzwoni
⊰Ҝற$⊱……………………………………………… Kołobrzeg - 9 kwietnia '21
Dokąd tak pędzisz
poboczem drogi cienistej
z widokiem na samotność
cieni zastygłych bez kolorów
urodzony w marność
mimowolnie
a skryty w milczeniu
nieziemski raz, raz tak przyziemny
straceńcze szalony
przyjacielu
druhu z poszarpanym sercem
naręczem wierszy
niecierpliwie gonisz
może uśmiechniesz, zapłaczesz może
gdy spojrzysz na marzenia z góry
w innym czasie, wyschłym wzrokiem
na pogrzeb zawsze zdążysz
choć czas nieustannie
rozlewa się w kosmosie
jeszcze kołowrotem nie dzwoni
⊰Ҝற$⊱……………………………………………… Kołobrzeg - 9 kwietnia '21
My rating
My rating
My rating