W KTÓRYM TKWIĘ
W KTÓRYM TKWIĘ
Bezbarwny ciężar nie mojego nieba
w bladym écru
ekwilibrii mgle
w którym tkwisz
i ja tkwię…
w snach kolorowych
pośród ciepła życiodajnych gwiazd
śnię… budzę się… znów śnię
karminową czerwień róż
i ciągle mieniącą w oczach twych
z domieszką seledynu
zieleń drzew
Cną nocą śnię i chłonę dniem
nie'ba nalny różo błękit
chabry w pajęczynach
kąkole i maki
w czterolistnych koniczynach
a w dzikich pnączach kończy się
i się zaczyna
nim beżami i ochrami
z nami
niesmutnie i nieśmiesznie
aksamitnie zmierzchnie
byleby… nie za wcześnie
⊰Ҝற$⊱…………………………………………………… Toruń - 23 lutego '21
Bezbarwny ciężar nie mojego nieba
w bladym écru
ekwilibrii mgle
w którym tkwisz
i ja tkwię…
w snach kolorowych
pośród ciepła życiodajnych gwiazd
śnię… budzę się… znów śnię
karminową czerwień róż
i ciągle mieniącą w oczach twych
z domieszką seledynu
zieleń drzew
Cną nocą śnię i chłonę dniem
nie'ba nalny różo błękit
chabry w pajęczynach
kąkole i maki
w czterolistnych koniczynach
a w dzikich pnączach kończy się
i się zaczyna
nim beżami i ochrami
z nami
niesmutnie i nieśmiesznie
aksamitnie zmierzchnie
byleby… nie za wcześnie
⊰Ҝற$⊱…………………………………………………… Toruń - 23 lutego '21
COMMENTS
ADD COMMENT