Limeryk do palindromu Tadeusza Morawskiego
Ongiś gadali we wiosce Złota:
spotkał kot konia raz koło płota.
Choć miał kot cukru kostki,
nic nie wyszło z miłostki.
,,A to kłamał koń, okłamał kota,,.
spotkał kot konia raz koło płota.
Choć miał kot cukru kostki,
nic nie wyszło z miłostki.
,,A to kłamał koń, okłamał kota,,.
My rating
Moja ocena
Fajny. Na plus.My rating
My rating