OT… TAKA NOCNA MAGIA
OT… TAKA NOCNA MAGIA
Bywa… że świtu śladów
zmartwychwstania wypatrując tęsknie
w nocnej zawiesinie pragnień
słyszysz w wszechogarniającej ciszy
innej jawy najskrytsze błyski
miłosne szepty odległej gwiazdy
gdy skrada się cicho na palcach
po jedwabiu promieni światła
z zaułków wszechświata
gdzie tajemnica
nie tłumaczy tajemnicy
nieprzyzwoitej
Ot… taka nocna magia
którą ciemność uwydatnia
jej obojętną poświatę
materii jeszcze nieożywionej
co sny z ust do ust w miłość obleka
a słowa z liter rzadkich
w strojne wersy składa
by było pięknie
choć niebo tak daleko
i nikt nie wie…
gdzie to obojętne pustkowie
niecudowne
⊰Ҝற$⊱……………………………………………………… Toruń - 12 lutego '21
Bywa… że świtu śladów
zmartwychwstania wypatrując tęsknie
w nocnej zawiesinie pragnień
słyszysz w wszechogarniającej ciszy
innej jawy najskrytsze błyski
miłosne szepty odległej gwiazdy
gdy skrada się cicho na palcach
po jedwabiu promieni światła
z zaułków wszechświata
gdzie tajemnica
nie tłumaczy tajemnicy
nieprzyzwoitej
Ot… taka nocna magia
którą ciemność uwydatnia
jej obojętną poświatę
materii jeszcze nieożywionej
co sny z ust do ust w miłość obleka
a słowa z liter rzadkich
w strojne wersy składa
by było pięknie
choć niebo tak daleko
i nikt nie wie…
gdzie to obojętne pustkowie
niecudowne
⊰Ҝற$⊱……………………………………………………… Toruń - 12 lutego '21
My rating