AB RAK AD ABRA

0.0/5 | 0


AB RAK AD ABRA ŚWIATA

Świat mój pod nogami
i nad moją głową
o dance macabre bez ironii
serdecznie podejrzany
przeobraża w smutku origami
czeźnie ciemniejąc stopniowo
zewsząd widma fałszu swąd
krew, pot i łzy
rozpacz, trwoga, chore namiętności

Abrakadabra wariactw i buty
kraczą sępy, wrony i kruki
choć gwiazda jeszcze się skrzy

A za oknem zmierzch
kłamstwem zepsuty
szczęście się kończy
horror spleenu zaczyna
ciemność przerażeniem czernieje
ponurym milczeniem
złowróżbne nadciągają cienie
choć w sercu jeszcze świt
ciepło i płomienie

Troskam się… oby nie proroczo
jak żywcem grzebany się boję
moja planeta do donikąd się stroi

⊰Ҝற$⊱………………………………………………………… Toruń - 24 stycznia '2O



 
COMMENTS