Sto lat

author:  Magdalena Bartnik
5.0/5 | 3


Pomyśl, kogo kochasz najbardziej i zamknij oczy.
Przyśni ci się dom o stu ścianach stareńki, uroczy.
W tym domu matka, ojciec, dzieci twe i wnuki.
Wokół dostrzeżesz las, a w nim lśniące białe kruki.

W środku gęstwiny zobaczysz koszyk malarki,
a w nim calutki świat maleńki i daleki.
A gdy się obudzisz, znajdziesz na półce Marqueza
"Sto lat samotności", szepniesz: nie dowierzam.

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: