NIE POTRAFIĘ
NIE POTRAFIĘ
W odcieniach szarości
półcieni emocji
mgłą niedopowiedzeń zasnutych
paraduje obojętność bezobjawowa
nieruchomego podszytu życia
pośród widm we mgłach
pożądliwych mrzonek własnego ja
aż przepadnie bez wieści
A ja nie potrafię
objąć jej rozumem
choć dotykam wrażliwym sercem
gdy powoli smutniejąc
jesień odchodzi
choć gwiazd światła mam u stóp
zwolna niknie w dali świat
Mleczną Drogą mknę do gwiazd
⊰Ҝற$⊱………………………………………………………… Toruń - 27 listopada '2O
W odcieniach szarości
półcieni emocji
mgłą niedopowiedzeń zasnutych
paraduje obojętność bezobjawowa
nieruchomego podszytu życia
pośród widm we mgłach
pożądliwych mrzonek własnego ja
aż przepadnie bez wieści
A ja nie potrafię
objąć jej rozumem
choć dotykam wrażliwym sercem
gdy powoli smutniejąc
jesień odchodzi
choć gwiazd światła mam u stóp
zwolna niknie w dali świat
Mleczną Drogą mknę do gwiazd
⊰Ҝற$⊱………………………………………………………… Toruń - 27 listopada '2O
My rating
My rating
My rating
My rating