nasze
szeroko otwarte okna
zaciemniła zazdrość czerwona jak piekło
szczeka na ulicy wypasiony zwierz
pioruny nie chcą znać prawdy o sobie
liczą srebrniki
na drodze wysypano kaszę manną
pomóż wrócić miłości
Jezusku malusieńki
niech otworzy się niebo
zaciemniła zazdrość czerwona jak piekło
szczeka na ulicy wypasiony zwierz
pioruny nie chcą znać prawdy o sobie
liczą srebrniki
na drodze wysypano kaszę manną
pomóż wrócić miłości
Jezusku malusieńki
niech otworzy się niebo
My rating
My rating