* * *

author:  Maksymilian Tchoń
5.0/5 | 1


Liście, które
Uderzyły
O beton
Znają smak
Ludzkich kroków
I podążeń

Liście,
Które wiszą
Jeszcze
Po wiszą
Ale sam
Akt
Sam zew, trans

Jest, jeśli między
Zatwierdzić
Porządek świata
To zeznanie
Za i przeciw

Obarczy
Konar – odroczony
Korzeń
Koronę nie
Ma król, a żebrak

Absolut – drgania
Niebyt – wstrząsu

I wahania barwy,
Półtony lekkości
Z drugiej
Nieistniejącej
Łzy izby

Na poddaszu
Zmieniasz klucze
Do miłości
Krople licząc jakbyś
Wiedział, że zliczysz

Nic więcej



 
COMMENTS


My rating

My rating: