oporna zima

author:  batuda
5.0/5 | 1


śnieg nie chce padać
mróz się nie spieszy
babcia na marszu zarabia grosik

czekają drzewa
poszarzał las
w karmniku siedzi samotny szpak

wieczór za oknem szarawo - mętny
i pan Mikołaj zupełnie trzeźwy

ach gdzież te śnieżki emigrantki
znów się sprzedały za kanapki

ja pisze wierszyk zima się zżyma
w tej w głupiej bajce
sensu już nie ma



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
04.12.2020,  Ula eM