W oczekiwaniu
Milknę Panie-
jak drzewa,
które ukryły zapach
w biało -złociste płaszcze.
Kościół w półmroku
pomimo wielu świateł -
fioletem ściele szepcząc
marana tha.
I tylko wieniec-
symbol narodzin Boga
nieśmiało budzi ogniki
z dnia, na dzień.
To czas
mojego mea culpa,
z własnym sumieniem
po prostu, sam na sam .
jak drzewa,
które ukryły zapach
w biało -złociste płaszcze.
Kościół w półmroku
pomimo wielu świateł -
fioletem ściele szepcząc
marana tha.
I tylko wieniec-
symbol narodzin Boga
nieśmiało budzi ogniki
z dnia, na dzień.
To czas
mojego mea culpa,
z własnym sumieniem
po prostu, sam na sam .
My rating
My rating
My rating