NATRĘTNIE WIERNI
NATRĘTNIE WIERNI
Nigdy nie jesteś samotna
masz cichy cień przyboczny
co jak duch cierpliwy
z pyłu antymaterii utkany
rozcieńczony w zamilczeniu
lgnie do ciebie w świetle gwiazd
w bezszelestnym
błękitniejąc w zamyśleniu
Ja mam ich wiele…
są przytulone do stóp od głów
przez życie za mną się snują
nie odstępując na krok
jak szpiedzy… nie wiem co knują
czasem tylko się rozmywają
znikają bezdźwięcznie
wypełzając nie wiedząc gdzie
Jesienią jak ja smutnieją
zawisają tuż obok i blakną
zatracają w szarej poświacie
natrętnie wierni kolesie
niemi prześladowcy
nie sposób ich zgubić
nigdy mnie nie odstępują
więc… mus mi je polubić
⊰Ҝற$⊱……………………………………………………… Toruń - 1 listopada '2O
Nigdy nie jesteś samotna
masz cichy cień przyboczny
co jak duch cierpliwy
z pyłu antymaterii utkany
rozcieńczony w zamilczeniu
lgnie do ciebie w świetle gwiazd
w bezszelestnym
błękitniejąc w zamyśleniu
Ja mam ich wiele…
są przytulone do stóp od głów
przez życie za mną się snują
nie odstępując na krok
jak szpiedzy… nie wiem co knują
czasem tylko się rozmywają
znikają bezdźwięcznie
wypełzając nie wiedząc gdzie
Jesienią jak ja smutnieją
zawisają tuż obok i blakną
zatracają w szarej poświacie
natrętnie wierni kolesie
niemi prześladowcy
nie sposób ich zgubić
nigdy mnie nie odstępują
więc… mus mi je polubić
⊰Ҝற$⊱……………………………………………………… Toruń - 1 listopada '2O
COMMENTS
ADD COMMENT