TAMTEN ŚWIAT NIEZIEMSKI
TAMTEN ŚWIAT NIEZIEMSKI
Nie wiem, która była godzina
bo nie czułem przez zamknięte powieki
iż… zasnąłem
uwolniony z natrętnych myśli
w sferze uczuć
złudnych nadziei i marzeń
Odurzony cudownością gwiazd
weń rozpłynąłem…
w roztańczonej ciszy ciemnej materii
bo chciałem być między nimi
zjednany się z własnym cieniem
w procesie autoeutanazji
Szukając w nim resztek wieczności
z pędzącego na oślep… tego
w tamten świat nieziemski
zakręciło mi się w głowie
bo nie okazał się nieprzenikniony
jak sądziłem na jawie
⊰Ҝற$⊱……………………………………………………… Toruń - 14 października '2O
Nie wiem, która była godzina
bo nie czułem przez zamknięte powieki
iż… zasnąłem
uwolniony z natrętnych myśli
w sferze uczuć
złudnych nadziei i marzeń
Odurzony cudownością gwiazd
weń rozpłynąłem…
w roztańczonej ciszy ciemnej materii
bo chciałem być między nimi
zjednany się z własnym cieniem
w procesie autoeutanazji
Szukając w nim resztek wieczności
z pędzącego na oślep… tego
w tamten świat nieziemski
zakręciło mi się w głowie
bo nie okazał się nieprzenikniony
jak sądziłem na jawie
⊰Ҝற$⊱……………………………………………………… Toruń - 14 października '2O
My rating