Jak to trzeba uważać
Błąkałam się po cichym lesie.
Niechcący obudziłam jesień.
Wstała, strzepnęła liście z drzew,
Zgasiła dłonią ptaków śpiew,
Na łąkach kładzie chłodne mgły,
Wycina słońce z krótkich dni,
Nocami księżyc w lisiej czapie
Sny pomrożone w sieci łapie.
Płyną na ziemię chłodne łzy,
Lato gorące, odpuść mi!
Błąkałam się po cichym lesie.
Niechcący obudziłam jesień…
Niechcący obudziłam jesień.
Wstała, strzepnęła liście z drzew,
Zgasiła dłonią ptaków śpiew,
Na łąkach kładzie chłodne mgły,
Wycina słońce z krótkich dni,
Nocami księżyc w lisiej czapie
Sny pomrożone w sieci łapie.
Płyną na ziemię chłodne łzy,
Lato gorące, odpuść mi!
Błąkałam się po cichym lesie.
Niechcący obudziłam jesień…
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Jak mgiełkaPodoba się
My rating
My rating