Jasny poemat

author:  Magdalena Bartnik
5.0/5 | 1


Przebielony cały wszechświat
mojego jeziora o śnieżnoranku
ciszę stopa odmierza miękko
uwagą zen

Nim zgaśnie lodowe światełko
znajdziemy swój skraj odbłądzeni
i wspomnimy podwodne miasto
świętego spokoju
jakby w kołysce wód płodowych
wymoszczone miłością

Odbłąkani podążymy drogą przejrzyściejącą
dopływem-znakiem wędrówki
wróżbą przemienienia
by dostrzegać to samo
lecz inaczej



 
COMMENTS


@ befana_di_campi

Dziękuję

Moja ocena

Bardzo dobry weiersz :)

Serdecznie :)
My rating: