CO JEST TAM…
CO JEST TAM…
GDZIE JESZCZE WSZECHŚWIATA NIE MA…
I MIŁOŚCI
Świat czterech pór śmierci
a nawet krotności pór krwawych
niemiłosiernie prawdziwy wszechświat
ubarwiany czasem bezbarwnym
cieni widm purpurowych…
gdzie wszystko płynie i płonie
jest niewyrażalny
poza tym… co da się dotknąć i zapisać
niewyobrażalnym niepokojem
na zimnym kamieniu
we krwi synów marnotrawnych
Reszty bez reszty w nicości
można się tylko domyślać
zwłaszcza zewu dzikości
bezlitości bezśmiertnych
bo prawdę magicznych mocy
znają tylko ich ofiary
i autorzy podartych listów miłosnych
płacząc przez wpół roześmiane oczy
pytając… pytając… pytając…
co jest tam, gdzie wszechświata nie ma…
i miłości
⊰Ҝற$⊱………………………………………………………… Toruń, 21 grudnia '19
GDZIE JESZCZE WSZECHŚWIATA NIE MA…
I MIŁOŚCI
Świat czterech pór śmierci
a nawet krotności pór krwawych
niemiłosiernie prawdziwy wszechświat
ubarwiany czasem bezbarwnym
cieni widm purpurowych…
gdzie wszystko płynie i płonie
jest niewyrażalny
poza tym… co da się dotknąć i zapisać
niewyobrażalnym niepokojem
na zimnym kamieniu
we krwi synów marnotrawnych
Reszty bez reszty w nicości
można się tylko domyślać
zwłaszcza zewu dzikości
bezlitości bezśmiertnych
bo prawdę magicznych mocy
znają tylko ich ofiary
i autorzy podartych listów miłosnych
płacząc przez wpół roześmiane oczy
pytając… pytając… pytając…
co jest tam, gdzie wszechświata nie ma…
i miłości
⊰Ҝற$⊱………………………………………………………… Toruń, 21 grudnia '19
My rating