dialog Boga Ojca z córką
oczyściliśmy serce Tato
Już nie ma w nim gnoju smrodu czarnej mgły duszących ciemności zapraszam
jestem
tak tu pięknie
popatrz na te drzewa dzikiej jabłoni płonące czerwonymi kwiatami
popatrz na te góry ożwirowane kryształowymi cegłami
popatrz na te pącza róż o cierniach jak szpony orła
jak ci się tu teraz podoba?
cóż jestem nagi
nie smuć się gdy ktoś zadaje ci grzech to jakby nacierał moje źrenice ziarnami pszenicy
Już nie ma w nim gnoju smrodu czarnej mgły duszących ciemności zapraszam
jestem
tak tu pięknie
popatrz na te drzewa dzikiej jabłoni płonące czerwonymi kwiatami
popatrz na te góry ożwirowane kryształowymi cegłami
popatrz na te pącza róż o cierniach jak szpony orła
jak ci się tu teraz podoba?
cóż jestem nagi
nie smuć się gdy ktoś zadaje ci grzech to jakby nacierał moje źrenice ziarnami pszenicy
COMMENTS
ADD COMMENT