Myśl o Paryżu I
Wtedy byłeś najdalej ode mnie,
Choć ja nawet na to nie wpadłam!
Ani bzdurząc sobie daremnie,
Ani jak w sen dalej zapadłam.
Dziwnie wszystko to się wlecze,
Jak ten wół przez drogę polną,
Wiadomo powszechnie, że nam nie uciesze,
Że bestią to to jest nadto zdolną.
A na me pytanie, czy jest tam inaczej,
Stwierdziłeś, że nawet wieść niesie gminna,
Iż każdy różni się od nas raczej,
Że mentalność wszędzie od polskiej jest inna.
Choć ja nawet na to nie wpadłam!
Ani bzdurząc sobie daremnie,
Ani jak w sen dalej zapadłam.
Dziwnie wszystko to się wlecze,
Jak ten wół przez drogę polną,
Wiadomo powszechnie, że nam nie uciesze,
Że bestią to to jest nadto zdolną.
A na me pytanie, czy jest tam inaczej,
Stwierdziłeś, że nawet wieść niesie gminna,
Iż każdy różni się od nas raczej,
Że mentalność wszędzie od polskiej jest inna.
COMMENTS
ADD COMMENT