Wieczność
Minuta po minucie, godzina po godzinie
dzień po dniu, tydzień po tygodniu, miesiąc po miesiącu, rok po roku
zbliżasz się do unikalnej sekundy,
która przeniesie cię na drugi brzeg ziemskiego bytowania
Mija dzień po dniu, tydzień po tygodniu, miesiąc po miesiącu, rok po roku
a ty wciąż jeszcze drepczesz labiryntami życia do mety tylko twojej podróży
Gdy wreszcie staniesz na podium zwycięzcy,
wtedy w twoje zamknięte oczy spojrzy wieczność
Nie wyśniona
Nie zamówiona
Ta wymarzona
dzień po dniu, tydzień po tygodniu, miesiąc po miesiącu, rok po roku
zbliżasz się do unikalnej sekundy,
która przeniesie cię na drugi brzeg ziemskiego bytowania
Mija dzień po dniu, tydzień po tygodniu, miesiąc po miesiącu, rok po roku
a ty wciąż jeszcze drepczesz labiryntami życia do mety tylko twojej podróży
Gdy wreszcie staniesz na podium zwycięzcy,
wtedy w twoje zamknięte oczy spojrzy wieczność
Nie wyśniona
Nie zamówiona
Ta wymarzona
My rating