KLEPSYDR PIASKI RUCHOME
KLEPSYDR PIASKI RUCHOME
Dzieci chaosu laboratorium kosmosu
lunatycy wynajętego na chwilę świata
niczym klepsydr piaski ruchome
za pan brat z dziką trawą
nigdy nie ujrzą Luny ciemnej strony
ni o świcie… ni po zmroku
Lecz wzrok ku światłu gwiazd podnoszą
i patrzą… i myśląc przystają
i czują… i marzą szeptając
i tęsknią… i kochać by chcieli
czas jakiś w cząstkach powietrza
sezonu sprawców czasowej karuzeli
I nim sen ostatni minie nieodwołalnie
posmutnieją wskazówki umęczone
w zegarze nieogarnionym
na samym szczycie piramidy chwil
znikają nie wiadomo gdzie
nim się do życia zdołają przywiązać
Na dobre… na złe
⊰Ҝற$⊱……………………………………………………… Szafarnia, 26 października '19
Dzieci chaosu laboratorium kosmosu
lunatycy wynajętego na chwilę świata
niczym klepsydr piaski ruchome
za pan brat z dziką trawą
nigdy nie ujrzą Luny ciemnej strony
ni o świcie… ni po zmroku
Lecz wzrok ku światłu gwiazd podnoszą
i patrzą… i myśląc przystają
i czują… i marzą szeptając
i tęsknią… i kochać by chcieli
czas jakiś w cząstkach powietrza
sezonu sprawców czasowej karuzeli
I nim sen ostatni minie nieodwołalnie
posmutnieją wskazówki umęczone
w zegarze nieogarnionym
na samym szczycie piramidy chwil
znikają nie wiadomo gdzie
nim się do życia zdołają przywiązać
Na dobre… na złe
⊰Ҝற$⊱……………………………………………………… Szafarnia, 26 października '19
My rating
My rating
My rating
My rating