gwiezdne wojny
mąż mówi nie kobieta
sąsiad stracił wzrok już się nie kłania
w fotelu siedzę po prababci
robię szalik na drutach
już od króla ćwieczka
ludzie ciągle mają ból gardła
na podwórku stoi kareta
jeżdżę na bal do pałacu
dwie myszy udają koniki
stałam się cyborgiem
jednak pantofelki pasują
nie muszę obcinać pięty
te bajki komiksy
takie nowoczesne że prawdziwe
dzieci z laboratorium
wylęgną się bez babci
i nie straszy babcia zmarszczką!
sąsiad stracił wzrok już się nie kłania
w fotelu siedzę po prababci
robię szalik na drutach
już od króla ćwieczka
ludzie ciągle mają ból gardła
na podwórku stoi kareta
jeżdżę na bal do pałacu
dwie myszy udają koniki
stałam się cyborgiem
jednak pantofelki pasują
nie muszę obcinać pięty
te bajki komiksy
takie nowoczesne że prawdziwe
dzieci z laboratorium
wylęgną się bez babci
i nie straszy babcia zmarszczką!
Poem versions
My rating
My rating