***

author:  Przemek Trenk
5.0/5 | 6


uwielbiam kiedy patrzysz na mnie
ubierasz w smoking słów
wpinasz szpilki wspomnień
w mankiety wykrochmalonej
wyobraźni

wchodzisz we mnie niezmąconą
taflą myśli grzesznych
otwierasz bramy rozchylonych ud
ustami wodzisz na stracenie

uwielbiam gdy pierś Twa naga
falując prowadzi mnie w bezkres
morza pożądania
gdy będąc w Tobie
odkrywam przylądek Twojego
we mnie istnienia

jestem jak ten Odys
który po czterdziestu czterech latach
tułaczki
dopłynął na wyspę zwaną
Szczęście



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
04.02.2020,  A.L.

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
04.02.2020,  Ula eM

My rating

My rating: