W egzystencjaliści - Z listów do A

author:  Przemysław Mańka
5.0/5 | 4


Nie szukaj we mnie nic dzisiaj A
lampa zwana słońcem odeszła na zachód
gasząc teatr – mój punkt na mapie
powróciła noc z aleją gwiazd
ubraną w latarnie
niebo opada płatkami śniegu
a ja z małością się mierzę
przecież dobrze być małym
większość co małe i młode – jest piękne
odrzucam małostkowość
która siedzi i dyszy
dyszy i narzeka
popada w depresję
myślę czasem że to ja
przepełniony od małostkowości jestem
nie umiem krzyczeć
wykrzyczeć bólu co panuje we wewnątrz
bytu w niebywałości
każdego dnia i kolejnej nocy
więc nie szukaj A przyczyn
daleki i bliski wewnątrz bywam
od łez by móc zapłakać
chwilą życia – uczucia – wrażliwość
momentów gdy oddalasz się
od zakochanego serca
do stopnia schłodzenia
gdzie czuję się jak martwy liść
na środku drogi
czekając na wiatr co uniesie
do twoich ramion...



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
30.01.2020,  A.L.

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
30.01.2020,  Ula eM

My rating

My rating: