tabu
przeciskam dłoń
przez drut kolczasty
wspinam się na palcach
próbuję dotknąć tabu
moich marzeń
spaliłem księgę zakazów
chcę je chwycić
raniąc się do krwi
krople znaczą drogę
czym ugasić pragnienie
kiedy obok tylko gąbką
nasączona octem
a przecież moje życie
tętni
bije rytmem odczuwalnym w każdym palcu
dotykam
wciąż gorących miejsc
na dnie serca
poranek
zbudzi mnie słońcem
przynoszącym nadzieję
na spełnienie
przez drut kolczasty
wspinam się na palcach
próbuję dotknąć tabu
moich marzeń
spaliłem księgę zakazów
chcę je chwycić
raniąc się do krwi
krople znaczą drogę
czym ugasić pragnienie
kiedy obok tylko gąbką
nasączona octem
a przecież moje życie
tętni
bije rytmem odczuwalnym w każdym palcu
dotykam
wciąż gorących miejsc
na dnie serca
poranek
zbudzi mnie słońcem
przynoszącym nadzieję
na spełnienie
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating