***

author:  renee
5.0/5 | 4


Spowici nocy gwieździstym płaszczem
spleceni w uścisku miłosnym
wydobywamy z siebie
najgłębsze pokłady namiętności
doprowadzając do szału zmysły dotykiem
drżę cała jęki wydajesz
spijam z ciebie krople podniecenia
twoje usta błądząc rozkosz wywołują
o brzasku jak zaczarowani
wciąż szukamy siebie od nowa
pożądaniem spełnieni sobą nakarmieni
eufoii ulegamy dnia nie spostrzegamy
Kupidyna strzała nas wybrała
czymże ona była nasączona jakąż miksturą
że nieprzytomni zaplątani sobą trwamy



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
24.03.2011,  bmz

My rating

My rating:  

@katehg

mam tylko nadzieję taką
że strzała ta nie była
zatruta...
18.03.2011,  renee

Moja ocena

Piękne...ja też chce taką strzałą...
My rating:  
18.03.2011,  kate