BĘDĄ WIERSZE…
BĘDĄ WIERSZE… BĘDĄ PIEŚNI…
Są takie komnaty
dobrych nocy imion rozśpiewanych
wzruszeń tkliwych i burzliwych
lunatycznym podmuchem
które jeszcze na nas czekają
różem nieprzytomne
rozkoszą uniesień
dłoni, które odsłaniają zasłony nagości
splecionych żywiołów
co tkają sukna nocy
Będą wiersze będą pieśni
kolorowe… by złociste chwile prześnić
w winnych gronach godzin
śnić w ogrodzie rajskie jabłka
pleść imiona twoje i moje
w wielu wersjach snu
rozkosz i spokój wyraźnieją
tęsknie dojrzewają
tu jesteśmy… jesteśmy…
jesteśmy
⊰Ҝற$⊱……………………………………………………… Samotnia, 9 czerwca '19
Są takie komnaty
dobrych nocy imion rozśpiewanych
wzruszeń tkliwych i burzliwych
lunatycznym podmuchem
które jeszcze na nas czekają
różem nieprzytomne
rozkoszą uniesień
dłoni, które odsłaniają zasłony nagości
splecionych żywiołów
co tkają sukna nocy
Będą wiersze będą pieśni
kolorowe… by złociste chwile prześnić
w winnych gronach godzin
śnić w ogrodzie rajskie jabłka
pleść imiona twoje i moje
w wielu wersjach snu
rozkosz i spokój wyraźnieją
tęsknie dojrzewają
tu jesteśmy… jesteśmy…
jesteśmy
⊰Ҝற$⊱……………………………………………………… Samotnia, 9 czerwca '19
My rating
My rating
My rating