Drogocenne
Stare bruki.
Po rozgrzanych kamieniach
chodziłam boso.
Pantofelki dyndały w zmęczonej dłoni
a ludzie uśmiechali się
- Bolą ?
Stare rozgrzane ulice,
kiedy je deptałam
mówiłam - przepraszam.
Turysta z Japonii
robił zdjęcia
(zawsze miałam ładne stopy).
A one, te bruki,
takie wytarte,
wygładzone,
po deszczu lśnią.
Wciąż czuję tamten deszcz,
majowy,
przelotne westchnienie.
Po rozgrzanych kamieniach
chodziłam boso.
Pantofelki dyndały w zmęczonej dłoni
a ludzie uśmiechali się
- Bolą ?
Stare rozgrzane ulice,
kiedy je deptałam
mówiłam - przepraszam.
Turysta z Japonii
robił zdjęcia
(zawsze miałam ładne stopy).
A one, te bruki,
takie wytarte,
wygładzone,
po deszczu lśnią.
Wciąż czuję tamten deszcz,
majowy,
przelotne westchnienie.
Poem versions
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating