STRACH
opada liściec dwuoki
w kataleptycznym czuwaniu
zastyga odwłok trwogi
jedynie skrzydła drgają
wyznacza ślad w niebycie...
nie
to życie
w wieczornym świerszczy szumie
blaszane serce tłumnie
do pieszczot staje
oczekuje
drżenia ciała, ust zwapnienia
wielkimi oczyma przestrzeń zdobywa
jeszcze się zżyma
na litość boską!
straszyk
zapuszcza korzenie
na wydmach przepaści
mości gniazdo suche
bydle wyobraźni.
w kataleptycznym czuwaniu
zastyga odwłok trwogi
jedynie skrzydła drgają
wyznacza ślad w niebycie...
nie
to życie
w wieczornym świerszczy szumie
blaszane serce tłumnie
do pieszczot staje
oczekuje
drżenia ciała, ust zwapnienia
wielkimi oczyma przestrzeń zdobywa
jeszcze się zżyma
na litość boską!
straszyk
zapuszcza korzenie
na wydmach przepaści
mości gniazdo suche
bydle wyobraźni.
My rating
.
dziękuję Wszystkim przestraszonym za oceny:)@Woj
a przestań,to ja mogę się od Ciebie uczyć:)@wiatr-w-oczy
coś w tym rodzaju:)My rating
My rating
My rating
Moja ocena
jesteś po jakichś marach nocnych czy jak?:)))Steven King wysiada:)
fajne:)
My rating
My rating