Teatr (nie)jednego aktora
"Jak się nie nudzić na scenie tak małej,
Tak niemistrzowsko zrobionej,
Gdzie wszystkie wszystkich Ideały grały,
A teatr życiem płacony -"
/Cyprian Kamil Norwid - Marionetki/
"Nie zagram w tym teatrze
Nie przyjmę żadnej roli.
A serce, a co z sercem
A niech tam sobie boli"
/Magdalena Czapińska - Największy teatr świata/
"gdy szukałem cię na dnie
z zamkniętymi oczami
ty pisałaś: kocham cię
fale napis ten zmywały
gdy wracałem na twój brzeg
jak rozbitek który krwawi
siałem ból do naszych serc
ból co perłę nam zostawił"
/Grzegorz Ciechowski - Jestem poławiaczem pereł/
sceny akty
nagie jak krzyk
po środku ciemnej ulicy
ubrane w szaty cesarza
albo nędznika
jednokierunkowe dialogi bez dia-logos
obliczone na jedną rację
obcą temu co patrzy tkliwie
kolizje zużytych fraz
efekty specjalne
słone fajerwerki skraplające się
na krawędzi mapy (nie)czułości
(dalej już tylko smoki)
monologi rzucane w twarz
jak garść suchych liści
(nie ma nie ma nas
to-nie-my który to akt
całopalny nad marnościami?)
słowa martwe zanim
opuściły koniec języka
gnijące na falach dźwięku
(to trzęsawisko a nie ocean
oczyszczających burz za daleko do księżyca
w pełni albo w nowiu nihil novi)
teatralne gesty na miarę
sceny ciemnej ciasnej
"tak niemistrzowsko zrobionej" -
perła z pradawnej opowieści
jak kamień w kwitnące bagna
gdy ty krwawiący wciąż od nowa
wieczny rozbitek zapominasz
i służysz innej królowej (oboje znamy
jej imię zbyt dobrze by wymówić
ciąży obolem na języku)
czy jesteś poławiaczem?
czy wrócisz na brzeg?
nie gesta z chancone
książę czysty jak łza
nagiego boga (co to jest
czystość?) nie wraca (jeszcze?)
z perłą w muszli dłoni
błąka się błędnie
po obrzeżach wyobraźni
chorej na mdłości
cóż począć
nie ta epoka nie ten
czas - - - - - - na ciszę
puste krzesło w zdziczałym ogrodzie
nie zwlekaj dłużej
w krainie ciężkich straw
patrz już szron na trawie
weź w dłonie perłę
zrodzoną przez ból
"tak nagą tak piękną"*
utul
czekam
w Archipelagu (Naszych) Snów
(wróć) zanim
ostatni akt
skończona gra(?)
"całuj do utraty tchu"*
*cytaty z tekstu piosenki Grzegorza Ciechowskiego "Jestem poławiaczem pereł"
Tak niemistrzowsko zrobionej,
Gdzie wszystkie wszystkich Ideały grały,
A teatr życiem płacony -"
/Cyprian Kamil Norwid - Marionetki/
"Nie zagram w tym teatrze
Nie przyjmę żadnej roli.
A serce, a co z sercem
A niech tam sobie boli"
/Magdalena Czapińska - Największy teatr świata/
"gdy szukałem cię na dnie
z zamkniętymi oczami
ty pisałaś: kocham cię
fale napis ten zmywały
gdy wracałem na twój brzeg
jak rozbitek który krwawi
siałem ból do naszych serc
ból co perłę nam zostawił"
/Grzegorz Ciechowski - Jestem poławiaczem pereł/
sceny akty
nagie jak krzyk
po środku ciemnej ulicy
ubrane w szaty cesarza
albo nędznika
jednokierunkowe dialogi bez dia-logos
obliczone na jedną rację
obcą temu co patrzy tkliwie
kolizje zużytych fraz
efekty specjalne
słone fajerwerki skraplające się
na krawędzi mapy (nie)czułości
(dalej już tylko smoki)
monologi rzucane w twarz
jak garść suchych liści
(nie ma nie ma nas
to-nie-my który to akt
całopalny nad marnościami?)
słowa martwe zanim
opuściły koniec języka
gnijące na falach dźwięku
(to trzęsawisko a nie ocean
oczyszczających burz za daleko do księżyca
w pełni albo w nowiu nihil novi)
teatralne gesty na miarę
sceny ciemnej ciasnej
"tak niemistrzowsko zrobionej" -
perła z pradawnej opowieści
jak kamień w kwitnące bagna
gdy ty krwawiący wciąż od nowa
wieczny rozbitek zapominasz
i służysz innej królowej (oboje znamy
jej imię zbyt dobrze by wymówić
ciąży obolem na języku)
czy jesteś poławiaczem?
czy wrócisz na brzeg?
nie gesta z chancone
książę czysty jak łza
nagiego boga (co to jest
czystość?) nie wraca (jeszcze?)
z perłą w muszli dłoni
błąka się błędnie
po obrzeżach wyobraźni
chorej na mdłości
cóż począć
nie ta epoka nie ten
czas - - - - - - na ciszę
puste krzesło w zdziczałym ogrodzie
nie zwlekaj dłużej
w krainie ciężkich straw
patrz już szron na trawie
weź w dłonie perłę
zrodzoną przez ból
"tak nagą tak piękną"*
utul
czekam
w Archipelagu (Naszych) Snów
(wróć) zanim
ostatni akt
skończona gra(?)
"całuj do utraty tchu"*
*cytaty z tekstu piosenki Grzegorza Ciechowskiego "Jestem poławiaczem pereł"
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating