Połową listopada...

author:  Przemysław Mańka
5.0/5 | 1


Połowa listopada
mniejsza połowa liści na na brzozie
modrzew cały iglasto-złoty
jeszcze ciepło
sikorki powróciły
śpiewając pięknym głosem
stado kosów ogołaca
dojrzałą jarzębinę
szarzej – pochmurniej – czasem deszczowo

połowa listopada
choć ciepła jaka smutna
nocami powiewa mocnym wiatrem
dniami zakrywa słońce dając mało światła
gdzie z pierwszym mocnym śniegiem
opadnie każdy liść – modrzewia igiełki
listopad szary – półmroczny – smutny
XI apostoł odwiecznego roku
dziecko jesieni – data moich urodziny
lubię go za nostalgię i przemyślenia
za to że każdemu z nas przytrafi się
pora starzenia – przemijania – odejścia…



 
COMMENTS


My rating

My rating: