wyliczanka
W poniedziałek chcesz mnie w kinie,
Widzę to po twojej minie.
Mija wtorek a ty w banku
Coś mi szepczesz o kochanku.
W środę w twoim samochodzie
Mówisz coś o jakimś lodzie.
Nadszedł czwartek, a ty w ciągu
- chcesz mnie w busie i w pociągu.
W piątek pragniesz mnie rozebrać
W towarowym, gdzieś przy meblach.
Już sobota niespokojna
- w twoim ciele ciągle wojna!
Przy niedzieli, przy kolacji
Wabisz mnie do ubikacji…
Taka moja wyliczanka,
Jaka ze mnie jest kochanka.
I choć ust twych jestem głodna,
Nie dam w żaden dzień tygodnia!
Widzę to po twojej minie.
Mija wtorek a ty w banku
Coś mi szepczesz o kochanku.
W środę w twoim samochodzie
Mówisz coś o jakimś lodzie.
Nadszedł czwartek, a ty w ciągu
- chcesz mnie w busie i w pociągu.
W piątek pragniesz mnie rozebrać
W towarowym, gdzieś przy meblach.
Już sobota niespokojna
- w twoim ciele ciągle wojna!
Przy niedzieli, przy kolacji
Wabisz mnie do ubikacji…
Taka moja wyliczanka,
Jaka ze mnie jest kochanka.
I choć ust twych jestem głodna,
Nie dam w żaden dzień tygodnia!
Moja ocena
Pani MartoPani w głowie
tylko...
poezja! ;)
@Woj
jak mawiają fejsbukowcy ;)))My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
@wiatr-w-oczy
no właśnie, właśnie.P.S.
... chyba, cholibka, naprawdę wiosna idzieMy rating
nie, no współczuję chłopakowi! Czy Ty wiesz do czego go zmuszasz? Moja babcia zawsze powtarzała, ze od masturbacji można oślepnąć... no i grzech, szatan, piekło, swędziało!!!:):):)@KLU
heh... ;))My rating
superMy rating
chciałabym mieć takie samozaparcie:-))))@Woj
dla Ciebie zawsze :))