Wybory

author:  Piotr Paschke
5.0/5 | 6


W skamieniałej przestrzeni pragnień
nie mogę przestać uparcie milczeć
by pokochać bezprawie

Pałace możnowładców
zza poselskich biur i biurek
sypią się w przepastną historię
opłukują groźny elektorat
we flaku z prawdziwej kiełbasy

Potem stawiają wątłe cokoły

Mamona śmierdzi na kilometr
choć koryto pękło od nadmiaru ryjów

Dopiero teraz zauważyło
że jest mu obojętna uszczęśliwiona całość
nakarmiona obietnicami podwyżek pensji
które później jakoś się odwoła

Przy takim pośpiechu wskazówek
dokąd zajdę
nie wyruszając z miejsca




I jak tu pójść na wybory
które się nienawidzi
będąc prawdziwym patriotą

bo wiecznie mniejsze zło
i te same
sidła?




Poznań, 05.10.2019



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
06.10.2019,  pola

My rating

My rating:  

Moja ocena

Ujął mnie ujęciem.
Tematu.
Brawo Piotrze.
My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
05.10.2019,  Ula eM