SYMBOL MARZEŃ
SYMBOL MARZEŃ
Tam… ponad Samotni lasem
co wieczór wypatruję tego
który ciągle skądś powraca
tego… co gwiazd opad pokochał
i na przekór zmierzchowi
wielbi jasność w ciemności
Kołysze się na wietrze
bezmiarem ciszy rozbitego horyzontu
w miąższu północnej mgły
niezdecydowany niczym błędne ćmy
kulisty okruch… byt zimny
pan i niewolnik pieśni i poezji
Zza kurtyny chmur wschodzi
Księżyc bezszelestny włóczykij
wciąż rodzi się i schodzi
przechodzi na drugą stronę i wraca
patrzy natarczywie w ludzkie twarze
symbol marzeń
⊰Ҝற$⊱………………………………………………………………Toruń, 6 lutego '19
Tam… ponad Samotni lasem
co wieczór wypatruję tego
który ciągle skądś powraca
tego… co gwiazd opad pokochał
i na przekór zmierzchowi
wielbi jasność w ciemności
Kołysze się na wietrze
bezmiarem ciszy rozbitego horyzontu
w miąższu północnej mgły
niezdecydowany niczym błędne ćmy
kulisty okruch… byt zimny
pan i niewolnik pieśni i poezji
Zza kurtyny chmur wschodzi
Księżyc bezszelestny włóczykij
wciąż rodzi się i schodzi
przechodzi na drugą stronę i wraca
patrzy natarczywie w ludzkie twarze
symbol marzeń
⊰Ҝற$⊱………………………………………………………………Toruń, 6 lutego '19
My rating
My rating