Zmowa Bogów Olimpijskich

5.0/5 | 5


Chmury nad miastem wstają czarne
niby niedźwiedzie z zimowego snu
i ziemi usta zaciśnięte drżą
za chwilę święci przetną skalpem
ten ciężki obrus
ten uroczysty świata stół

sroki śmieją się ciągle w listopadowym powietrzu
a ty pożądasz przestrzeni
jakby bez wiatru było duszno ciasno
ale srebrne łańcuchy deszczu
gaszą twój pożar
okrywają welonem miasto

i jest tak jaby z kryształów dywan
rozścielono szeroko na ziemi
widzisz wyraźnie Olimpię i gwiazdy
jakby ktoś chmur zasłony pozrywał
i z szyn odległych ułożył świecące rozjazdy

i śmieje się wielka Kosmosu podkowa
czarnej pełni przejrzysty lód -
czy to jest bogów olimpijska zmowa
czy to jest cud



 
COMMENTS


My rating

ładny:)
My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
12.03.2011,  Kajotka

My rating

My rating:  
12.03.2011,  renee