Pierwsze z jesiennych przesileń...

author:  Przemysław Mańka
5.0/5 | 5


Spójrz słońce śmieje się jesiennie
drzewa szumią i gubią swój szum
w kolorach jesieni sukni

spójrz bo ja dwa razy nie zaglądam
choć czuje ciepło i kocham jak kochałem
pomiędzy galaktykami myśli
głęboko w umyślę

teraz przyszedł wyż
ktoś odszedł jak liść na drzewie
ktoś się urodził z XI apostołem - ja sam
więc opadaj i rozgrzewaj mnie tym złotem
blaskiem koloru miłości – jesiennie

gdzie przesilenie mocne choć go nie czuję
za bardzo Cię kocham - nie oddam tego uczucia
gdzie przesilenie ludziom strada myśli
oszczędź ich – daj myśli spokój
gdzie Bóg widzi- lecz nie czuje zawiści...

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
27.09.2019,  Ula eM