TAK TO JUŻ JEST…
TAK TO JUŻ JEST…
W PUŁAPCE CZASU
Tak to już jest…
że niekiedy z chęcią zszedłbym
umknął z kadrów dni
kręconych życiem
i z życia żywcem wyciętych
niepokornie i bez negocjacji
samotny w alienacji
wyzionął nadmiar tęsknoty
i odpłynąłbym przed siebie
w zmierzchy przez wrzosy
pod lasem snów łaskawych
gdzie wiatr się po szuwarach tłucze
i dalej, w doskonałą pustki
objęć klątwy głuszę
zatrzymującej balans euforii serca
poza horyzontem poezji
anomalii wiecznej nocy
gdzie coś się od niczego zaczęło
i bezszelestnie zakończy
tym samym… w pułapce czasu
gwiezdnego pyłu
⊰Ҝற$⊱……………………………………………………………Toruń 27 grudnia '18
W PUŁAPCE CZASU
Tak to już jest…
że niekiedy z chęcią zszedłbym
umknął z kadrów dni
kręconych życiem
i z życia żywcem wyciętych
niepokornie i bez negocjacji
samotny w alienacji
wyzionął nadmiar tęsknoty
i odpłynąłbym przed siebie
w zmierzchy przez wrzosy
pod lasem snów łaskawych
gdzie wiatr się po szuwarach tłucze
i dalej, w doskonałą pustki
objęć klątwy głuszę
zatrzymującej balans euforii serca
poza horyzontem poezji
anomalii wiecznej nocy
gdzie coś się od niczego zaczęło
i bezszelestnie zakończy
tym samym… w pułapce czasu
gwiezdnego pyłu
⊰Ҝற$⊱……………………………………………………………Toruń 27 grudnia '18
My rating
My rating
My rating
My rating