HEJ WY…

0.0/5 | 0


HEJ WY…


Hej wy…
koledzy głębokiej wiary i płytkiej wiedzy
z pakietu grzechów głównych
dyktatu przykazań lobby nonsensu
pychy i innej, lepkiej gliny
w wiecznej udręce lepieni

Hej wy…
wciąż zbierający obietnic kamienie
odprawcy egzorcyzmów i modlitw
zawsze spóźnionych
w spektaklu magii pastucha absurdu
z świątynnych ambon ronionych

Hej wy…
świat swój pośrodku wszechświata
teorii względności kochający inaczej
niż zda wam się zdaje
i piekła swe i iluzoryczne raje
rodzin zastępczych ojca i brata

Hej wy…
spójrzcie… zadzieram
z waszymi, ułomnymi bogami
prześ'licznie jak wy grzesznymi
nie jestem już z nimi… ni z wami
do nieba ich mi nie po drodze

Hej wy…
odchodzę… słuchać koncertu… jesiennej pani
lepić jej banał o śmierci
z pozgonnym wierszem
jak różą ze smutkiem ściętą
w Edenu zdziczałym ogrodzie


⊰Ҝற$⊱……………………………………………………………… Toruń 22 grudnia '18



 
COMMENTS