Jestem nocą świętojańską...
Będę dziś popołudniem przed nocą magiczną
I ziołem zostanę miłosnym które zerwiecie
Wstążką biała niewinną – czerwoną czyszcząca
Zostanę w wianek włożony jak te cztery świece
I wiankiem będę w noc świecącym na wodzie
Zabiorę wasze życzenia gdzieś na wody nieznane
Każde przeczytam jak zapachu wianka doznanie
I będę świecił jasno rzekami morzami
Jak świętojański świetlik czarował swym światłem
Spełniając wasze marzenia w wianku schowane
I będę tą nocą magiczną pełną spadających gwiazd
By każde życzenie spełnić - serc ciepła szukających
I tej bratniej duszy co będzie podporą i kochankiem
Mężem przyjacielem w tą noc niech wam się spełni
To co wianku ukryte - pachnące - cudowne
marzeniem okryte
I ziołem zostanę miłosnym które zerwiecie
Wstążką biała niewinną – czerwoną czyszcząca
Zostanę w wianek włożony jak te cztery świece
I wiankiem będę w noc świecącym na wodzie
Zabiorę wasze życzenia gdzieś na wody nieznane
Każde przeczytam jak zapachu wianka doznanie
I będę świecił jasno rzekami morzami
Jak świętojański świetlik czarował swym światłem
Spełniając wasze marzenia w wianku schowane
I będę tą nocą magiczną pełną spadających gwiazd
By każde życzenie spełnić - serc ciepła szukających
I tej bratniej duszy co będzie podporą i kochankiem
Mężem przyjacielem w tą noc niech wam się spełni
To co wianku ukryte - pachnące - cudowne
marzeniem okryte
My rating