Stałe wartości...

Ludzie rzadko cieszą się z życia...
zarzucają Bogu
że wojny i choroby - nasz świat
garbatemu to
- że ma dzieci zdrowe i proste
na pocieszenie tego wszystkiego
za dużo słońca za mało deszczu
- i odwrotnie
ludzie rzadko uczą się żyć…
lepiej ponarzekać – popatrzeć jak ktoś żyje
oceniają go swoją małostkowością
choć sam nie przeżył i nie przeżyje co on
„ludź”- zapropagowany bez uczuć
pętak nad krytykami który tonie w złości...
my ludzie …
kiedyś a dzisiaj …trzymający wartości...
- starą szkołę…
utrzymujemy i pamiętamy ile nam dane…
ucząc tych co się da - jak żyć - szukać miłość...