Pierwszy Dzień Marca 2009
ogarnia mnie tęsknota głębsza niż jądro ziemi
a nawet ból żołądka -
ona pali od środka
przebija horyzont lancetem żrenic
chce wszystko ogarnąć
wszystkiego spróbować
pragnie niemożliwego
słońce -
kusiciel wieczny
tarcza miłości
śmieje się - szepcze
co tam -
jesteśmy pyłem mgławicy
wiatru orgazmem słonecznym
jesteśmy jego dziećmi
ogarnia mnie tęsknota większa
niż sam Pacyfik
wzburzony sztormem jelit
nie wiem co to jest
ani jak się nazywa -
tego stanu nie umiem poskromić
on się staje ciężarem i bólem
w tkankach czułych Wszechświata wołaniem
co jak ogień na wylot przeszywa
zabija i wskrzesza -
co jest światla i duszy niewidzialnym zapisem
współistnieniem i graniem
a nawet ból żołądka -
ona pali od środka
przebija horyzont lancetem żrenic
chce wszystko ogarnąć
wszystkiego spróbować
pragnie niemożliwego
słońce -
kusiciel wieczny
tarcza miłości
śmieje się - szepcze
co tam -
jesteśmy pyłem mgławicy
wiatru orgazmem słonecznym
jesteśmy jego dziećmi
ogarnia mnie tęsknota większa
niż sam Pacyfik
wzburzony sztormem jelit
nie wiem co to jest
ani jak się nazywa -
tego stanu nie umiem poskromić
on się staje ciężarem i bólem
w tkankach czułych Wszechświata wołaniem
co jak ogień na wylot przeszywa
zabija i wskrzesza -
co jest światla i duszy niewidzialnym zapisem
współistnieniem i graniem
My rating
My rating
My rating