Surrealistycznie...

author:  Maciej Misiu
5.0/5 | 4


Gołębie na kominach szczekały
psy fruwały pod sztucznym niebem
chmury rozrzucały jakieś znaki
papierowe kwiaty pięknie zakwitały

idę na randkę z laleczką Chucky
do smutnego lunaparku
gdzie rosną drzewa ze stali
potem przejdziemy nad staw złoty

tam gdzie pływają marcujące koty
nakarmimy je plastikowym chlebem
już widzę jak płyną w oddali
bo przecież kotem jest każdy z nas

wieczorem księżyca już nie było
gdzieś przepadł w gwiazd blasku
słońce zaszło wcześniej całe zielone
świat odwrócony na lewą stronę

nastawiam od nowa czas
w klepsydrze bez piasku
którą ukradnę jutro na jarmarku



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
23.05.2019,  Ula eM

My rating

My rating:  

Moja ocena

Brzmiałoby lepiej "w blasku gwiazd" ( 6 wers od dołu) :)
My rating: