Opowieść bez morału

author:  Ula eM
5.0/5 | 9


Najtrudniej napisać epilog,
bo zakończenie musi dawać nadzieję,
jakby inny początek.
Co miałoby się skończyć,
a co tak naprawdę zacząć ?
Że pozostała nuta ambry
i drzewa sandałowego
w koronkowych rękawiczkach,
albo krawat, który tyle świata widział ?
I fotografie,
płowiejące.
Nie wiem, o jaką opowieść chodziło.
Działa się, a ja byłam narratorem.
Teraz
kreska po kresce
rekonstruuję
dawne uśmiechy, dziś naprawdę tylko moje.
I pytam innych
- kim jestem.
To nie jest właściwe zakończenie.
Morału brak, anegdoty.
żadnych aspektów, interakcji,
straszny bałagan,
jakaś niekończąca się opowieść.

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
06.05.2019,  batuda

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
04.05.2019,  bezecnik

My rating

My rating:  
04.05.2019,  Dekameron

My rating

My rating:  

My rating

My rating: