Sto pociech
wypuściła papierowy samolot
w pierwszą podróż i od razu podniebną
czy to jednak było zgodne z jej wolą
że ten pojazd się usztywnił jak drewno
nie zatańczył nad polami łąkami
tylko wbił się w miękką ziemię przy płocie
zmiął się wówczas i się błotem zaplamił
więc nie będzie już z nim miała stu pociech
w pierwszą podróż i od razu podniebną
czy to jednak było zgodne z jej wolą
że ten pojazd się usztywnił jak drewno
nie zatańczył nad polami łąkami
tylko wbił się w miękką ziemię przy płocie
zmiął się wówczas i się błotem zaplamił
więc nie będzie już z nim miała stu pociech
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating