Stolarz Dżepecki

author:  Maciej Misiu
5.0/5 | 2


Staruszek Dżepecki, który mieszkał w Krakowie
był to już człowiek sędziwy lecz wciąż rozumny
ale bardzo smutny bo robił same trumny
a nikt mu nigdy nie ciosał kołków na głowie


Tak nadszedł ten dzień –kiedy leżał biedak chory
gdy przyjechał doń jegomość z samej Warszawy
by zamówić marionetki nie do zabawy
bowiem zbliżały się znów w stolicy wybory


I tak mu rzekł : jedna kukła będzie dla córki
pozostałe do parlamentu siądą w ławach
zobaczy pan jaka będzie wtedy zabawa
kiedy ja pociągnę za te wszystkie ich sznurki


Tamten kukły wystrugał i na miejskim placu
pokazał mieszkańcom wysoko na podeście
od tej pory mówili wszyscy o nim w mieście
stolarz Dżepecki -mistrz od trumien i pajaców


Z bajki tej morał krótki się teraz wywodzi
na dzisiaj oraz następne w przyszłości lata :
nigdy nie usiłuj strugać przed kimś wariata
zwłaszcza, że ów głupiec na ogół sam się rodzi

Poem versions


 
COMMENTS


Moja ocena

Niegłupie :)
My rating:  

My rating

My rating:  
24.04.2019,  Ula eM