Monolog gimnazjalistki

author:  Monika Prylinska
5.0/5 | 5


Będziecie się zastanawiać jak to się stało
Wzajemnie się obwiniać
Tata powie, że to Ty mamo pozwoliłaś
Że źli ludzie, alkohol
Mama oniemiała z żalu nie powie już nic
Oczy będą wyrzutem

Bo mogłeś iść ze mną do kina
Lub jechać na wycieczkę
Lecz stało się inaczej
Taka karma

Z czasem zrozumiecie, że nikt z was nie jest winny
Ślepy los, wola nieba
Kiedyś spadła bomba i zabiła miliony
Gdzieś indziej puszczono gaz
Inni rodzice też zastygli w wiecznym bólu
Ich dzieci nie dorosły

Mogłam umrzeć we własnym łóżku
Lub wpaść pod jakiś pociąg
Lecz stało się inaczej
Taka karma



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
23.04.2019,  A.L.

My rating

My rating: