* * *

author:  Ula eM
5.0/5 | 7


W nadziei, że to nieprawda
zamknęłam wszystkie drzwi.
Za oknem magnolia spokojnie czekała na sen,
stuliła smutki różowe,kwieciste.

Rano słońce
wyspane
obojętne,
jaśniejące
już jej nie kochało.
Bo noc zabiła magnolię,
zabiła, co ożywił dzień.
Gdzie twoje ramiona złociste.

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
16.04.2019,  Dekameron

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
16.04.2019,  bezecnik