TUŻ OBOK LUDZI
TUŻ OBOK LUDZI
W pół słowa banalnego wiersza
tak łatwo… tak szybko
zaplatanego u progu świadomości
gdzie obok fascynacji
jejmość samotność
mimochodem gości
i wspomnienia układa w sterty
szeptów feerii i skarg namiętności
w kołysanek aksamitach
niespełnionych marzeń
balastu rzeczywistości
tkwię…
W pół słowa banalnego wiersza
pod sztandarem poezji
lakierowanej Słońcem
dryfuję z dnia na dzień
zmierzając dokąd chcę
z przeszłości w przyszłość
w swej wnęce czasu
coraz dalej i dalej
tuż obok
unieruchamianych ludzi
w zaułkach ich życia
bez wyjścia
⊰Ҝற$⊱ …………………………………………………… Kołobrzeg 24 października '18
W pół słowa banalnego wiersza
tak łatwo… tak szybko
zaplatanego u progu świadomości
gdzie obok fascynacji
jejmość samotność
mimochodem gości
i wspomnienia układa w sterty
szeptów feerii i skarg namiętności
w kołysanek aksamitach
niespełnionych marzeń
balastu rzeczywistości
tkwię…
W pół słowa banalnego wiersza
pod sztandarem poezji
lakierowanej Słońcem
dryfuję z dnia na dzień
zmierzając dokąd chcę
z przeszłości w przyszłość
w swej wnęce czasu
coraz dalej i dalej
tuż obok
unieruchamianych ludzi
w zaułkach ich życia
bez wyjścia
⊰Ҝற$⊱ …………………………………………………… Kołobrzeg 24 października '18
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating