Ślepcy
Mogli być tacy sami
ukryci w codziennym tłumie
żyją pomiędzy nami
lecz nikt ciebie nie zrozumie
ślepcy nie widzą obok siebie drugiego człowieka
obojętni jak kamienie na drodze do piekła
na słowo które rani nie zadrży im nawet powieka
piana z Gorgon pysków toczy się wściekła
błogosławieni którzy modlą się za te dusze
one nigdzie nie widzą niebieskiego króla
nie wzruszają twoje łzy i cierpienia katusze
choroby ból nie obchodzi i nie wyczula
karmią innych swą nienawiścią i beznadzieją
żałują nawet kromki chleba suchego
jak w sardonicznym uśmiechu cię wyśmieją
nie szczędząc nawet brata rodzonego
bo wszystko co ludzkie dla nich jest niepojęte
zawiść -sieć pająka co muchę omotała
ślepcy -na zawsze oczy będą mieli zamknięte
takim już nie pomoże choćby laska biała
ukryci w codziennym tłumie
żyją pomiędzy nami
lecz nikt ciebie nie zrozumie
ślepcy nie widzą obok siebie drugiego człowieka
obojętni jak kamienie na drodze do piekła
na słowo które rani nie zadrży im nawet powieka
piana z Gorgon pysków toczy się wściekła
błogosławieni którzy modlą się za te dusze
one nigdzie nie widzą niebieskiego króla
nie wzruszają twoje łzy i cierpienia katusze
choroby ból nie obchodzi i nie wyczula
karmią innych swą nienawiścią i beznadzieją
żałują nawet kromki chleba suchego
jak w sardonicznym uśmiechu cię wyśmieją
nie szczędząc nawet brata rodzonego
bo wszystko co ludzkie dla nich jest niepojęte
zawiść -sieć pająka co muchę omotała
ślepcy -na zawsze oczy będą mieli zamknięte
takim już nie pomoże choćby laska biała
My rating
My rating