Bóg i malarz
Pędzel migał w jego dłoni
jak rój podnieconych pszczół.
Szybko,
systematycznie,
zapełniajac każdy skrawek płótna.
Wyczarował pejzaż.
Ten swiat stawał sie coraz bardziej żywy,
już słychac było szum lisci,
ptak w gałęziach snuł wesołe trele,
juz słońce przyjemnym ciepłem drażniło skórę.
Czasami...
....na chwile przystawał.
Pędzel zamierał w jego reku.
Milcząc, przechodził w najdalszy kąt pokoju
i długo wpatrywał sie w blejtram.
A Bóg tymczasem w niebie
uchylał firankę chmur
i ukradkiem zerkał na ziemię
i widział
mały pokój i stół,
a na sztalugach, zupełnie jak w niebie
kwiatami kwitnące łany pól.
A patrzac,
cos mruczał pod nosem
i coraz bardziej marszczył brwi,
bo zazdrość kuła go w serce,
gdy przeniósł wzrok
na swój własny kicz.
jak rój podnieconych pszczół.
Szybko,
systematycznie,
zapełniajac każdy skrawek płótna.
Wyczarował pejzaż.
Ten swiat stawał sie coraz bardziej żywy,
już słychac było szum lisci,
ptak w gałęziach snuł wesołe trele,
juz słońce przyjemnym ciepłem drażniło skórę.
Czasami...
....na chwile przystawał.
Pędzel zamierał w jego reku.
Milcząc, przechodził w najdalszy kąt pokoju
i długo wpatrywał sie w blejtram.
A Bóg tymczasem w niebie
uchylał firankę chmur
i ukradkiem zerkał na ziemię
i widział
mały pokój i stół,
a na sztalugach, zupełnie jak w niebie
kwiatami kwitnące łany pól.
A patrzac,
cos mruczał pod nosem
i coraz bardziej marszczył brwi,
bo zazdrość kuła go w serce,
gdy przeniósł wzrok
na swój własny kicz.
My rating
My rating
Moja ocena
a zazdrosny bógjak nie zamaluje... ;)
świetne!
My rating
My rating
My rating
@Woj
dziękujęMy rating
@wiatr-w-oczy
....hierbata mięęęęętowa w odcieniu zieleni Verones'a..................dzieki ci wietrze :)My rating
Zali Bóg stworzył malarza onego, wżdy czarci z czeluści piekieł go wynieśli?Jakim to zielem żeś się, bracie (nomen omen) Mistralu, uraczył, iż ci taki piękny obrazek spod pędzla wyskoczył?!
Świetnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
My rating
za wywoływanie cudnie leśmianopodobnych skojarzeń:)My rating
My rating